Czy należysz do 55% graczy PlayerUnknown’s Battlegrounds?
PlayerUnknowns Battlegrounds CS GO
Przesiadka graczy na PUBG
PlayerUnknown’s Battlegrounds podbiło Steama. Dwa dni temu twórcy gry chwalili się, że ich produkcja pobiła Dotę 2, Counter-Strike: Global Offensive i GTA V na Steamie w kwestii aktywnych graczy.
#1 on @steam_games! Thank you all, once again, for the continuing support you are showing the #PUBG team <3 pic.twitter.com/aBPkP5O2Qg
— PLAYERUNKNOWN (@PLAYERUNKNOWN) 27 sierpnia 2017
Co więcej według Steam Spy, 55% posiadaczy Battlegrounds są również graczami CS:GO. Na dodatek ci, którzy w swojej bibliotece posiadają Counter-Strike’a grali w niego o 50% więcej niż przeciętni gracze przed kupnem PUBG, ale od tego czasu ich czas w Global Offensive zmalał o 30%.
Oznacza to, że najbardziej zaangażowani gracze Counter-Strike: Global Offensive „przesiedli się” na PlayerUnknown’s Battlegrounds. To samo dzieje się z wyjadaczami H1Z1. Z drugiej strony gra studia Bluehole przyciąga też najmniej zaangażowanych graczy Paydaya 2 i Left4Dead2.
Wyniki sprzedaży
Bluehole Studio sprzedało już 7 milionów egzemplarzy gry, dzięki czemu PUBG stało się największym tytułem 2017 roku. Jest to niesamowita informacja, biorąc pod uwagę, że PlayerUnknown’s Battlegrounds ukazało się na razie jedynie na komputerach osobistych z systemem Windows. Niezależna produkcja wydana w Steam Early Access, dostępna tylko na jedną platformę, bije na głowę wszystkie inne gry AAA, w które można również zagrać na Xbox One i PlayStation 4.
Fun Fact:
PLAYERUNKNOWN’S BATTLEGROUNDS is 2017’s best selling game on any single platform. pic.twitter.com/K8KAXzo17p
— Daniel Ahmad (@ZhugeEX) 27 sierpnia 2017
PUBG osiągnie jeszcze lepsze wyniki sprzedaży, gdy trafi na Xboxa One już 17 listopada.
Mniejsza ilość aktualizacji
Z innej beczki – ostatnio Bluehole zapowiedziało zmianę swojej polityki aktualizacji. Developer zrezygnował z cyklicznych patchów – małe cztery aktualizacje w ciągu tygodnia i jedna duża na miesiąc. Od teraz nie będziecie musieli tak często ściągać update’ów.
Twórcy wypuścili w związku z tym specjalną notatkę na swoim blogu:
Zobaczyliśmy, że popędzanie siebie, by dokończyć pewne funkcje i posiadanie mniejszego czasu na zapewnienie jakości (QA) między kolejnymi aktualizacjami, spowodowało więcej problemów niż rozwiązań w kontekście zapewniania wysokiego standardu jakości.
Bluehole było bardzo chwalone za częste aktualizacje i to właśnie one sprawiały, że gracze ufali developerowi odnośnie dostarczenia pełnego produktu. Fani PUBG nie chcą, by gra skończyła w podobny sposób, co również wydane we wczesnym dostępie inne tytuły tego typu.
Jest to raczej smutna wiadomość dla graczy, choć jest ona zrozumiała. Teraz, chociaż że w grze rzadziej pojawią się nowości, to robione na szybko aktualizacje nie będą tak często psuły gry.
Należycie do graczy, których porwał PUBG czy nie rozumiecie fenomenu tej produkcji? 🙂
Źródło: vg247.com
W wolnym czasie gra, czyta książki, ogląda filmy oraz seriale. Ma zdecydowanie za dużo wolnego czasu.