Maus. Opowieść ocalałego – Przeczytajcie koniecznie!

W tym roku na naszym rynku ukazało się nowe wydanie wybitnego i przełomowego komiksu o Holocauście zatytułowanego Maus. Dzieło Arta Spiegelmana zdobyło Nagrodę Pulitzera udowadniając, że za pomocą komiksu można opowiadać poważne i poruszające historie.

Choć historię spisaną i zilustrowaną przez Arta Spiegelmana przeczytałem jednym tchem, to z przelaniem moich myśli na ekran nie było już tak łatwo. Nie jestem skłonny do pisania recenzji (już prędzej moich przemyśleń), ponieważ Maus miał ich już niezliczenie wiele, a podważenie doskonałości tego dzieła mija się z celem. To jest arcydzieło, które powinno zawitać na wszystkich domowych półkach i nie tylko na tych, które dźwigały już niejeden komiks. Warto do tej historii wracać oraz polecać ją osobom, które mimo wszystko nie zdają sobie sprawy co przeżyła ludzkość w czasie okrutnych terrorów  II wojny światowej. Oczywiście nikt tego do końca nie wie, jednak widząc komentarze na portalach społecznościowych uważam, że pewne osoby powinny zetknąć się z Mausem, by chociaż nabrać szacunek dla tej sprawy, a nie obracać ją w niesmaczny, nietrafiony, po prostu głupi żart.

Art podczas swoich spotkań z ojcem Władkiem spisał notatki i zebrał nagrania opowiadające o jego przeszłości. Dowiadujemy się o życiu polskiego Żyda jeszcze na krótko przed wybuchem II wojny światowej. Władkowi oraz jego rodzinie powodziło się bardzo dobrze podczas mieszkania w Sosnowcu. Niestety całe szczęście i bezpieczeństwo skończyło się wraz z atakiem Niemiec na Polskę w 1939 roku. Obserwujemy pierwsze dni, kiedy dla Żydów mieszkających w Polsce życie staje się coraz trudniejsze. Poczynając od utraty pracy i dóbr materialnych, aż po zmniejszanie praw i stratę najbliższych. Poza historią Spiegelmanów poznajemy również tragedię innych osób opowiadane w komiksie przez różnych bohaterów. Tak jak wspomniał Umberto Eco książka ta jest niezwykle wciągająca, choć jej lektura nie jest lekka, a wręcz przytłacza czytelnika mrokiem Holocaustu.

Warto zwrócić uwagę, że Maus, w przeciwieństwie do innych cenionych tekstów kultury poruszających temat antysemityzmu, pokazuje nie tylko życie w obozach koncentracyjnych, ale także ich wpływ na późniejsze życie więzionych. Niemniej ważną częścią opowieści od samej historii taty Arta jest proces powstawania komiksu. Istotnym elementem są trudne relacje między nimi podczas wielogodzinnych rozmów. Straszna przeszłość bardzo zmieniła Władka, jednak jej skutki odbiły się również na jego synie. Tak więc w Mausie możemy doszukać się dwóch historii. Jedna jest biografią Władka Spiegelmana, druga natomiast autobiografią Arta.

Niezrozumiała jest dla mnie wszelka krytyka w stronę tego komiksu. W Polsce zarzucano Mausowi antypolskość poprzez przedstawienie Polaków jako świń oraz ukazanie ich jako osób mających uprzedzenia do narodu żydowskiego. Mam wrażenie, że autorzy tych wypowiedzi nie znali choć odrobiny faktów historycznych, bądź nie przeczytali dzieła Spiegelmana do końca. Autor wypowiedział się odnośnie tej sytuacji tłumacząc, że reprezentowane Polaków zwierze nie miało być złośliwym wyborem. Nie jestem w stanie pojąć, na jakiej podstawie powstały te opinie. Czytając komiks nasz wizerunek w ogóle mi nie przeszkadzał, a tą drugą sprawę szkoda nawet komentować, wystarczy poświęcić Mausowi trochę większej uwagi i mieć więcej dystansu, niż autorzy tej krytyki 😉

Maus jest wyróżniającym się dziełem o tej tematyce. Nie tylko za sprawą problematyki obu bohaterów, ale też oryginalnym oraz przykuwającymi uwagę ilustracjami. Przedstawienie bohaterów w postaci zwierząt, odpowiadającym ich narodowością, budziło pewne kontrowersje. Jednak według mnie zabieg ten czyni tą opowieść bardziej unikalną i zapadającą w pamięć.

Koniecznie przeczytajcie komiks Maus. Opowieść ocalałego. Jest to dająca do myślenia historia, przypominająca jak okrutnym i nieludzkim czynem była zagłada Żydów, której skutek odczuwany jest nawet w psychice osób nie mających z nią kontaktu. Poza tym należy wspomnieć o bardzo wysokiej jakości wydania, godnej tego komiksu, jaką przygotowało Wydawnictwo Komiksowe.  Jeśli w najbliższym czasie musielibyście kupić tylko jeden komiks, to bez wątpienia powinien to być Maus.

Dziękujemy Wydawnictwu Komiksowemu za udostępnienie komiksu do recenzji.