Czy ludzkość jest gotowa na równość i sprawiedliwość społeczną?

Popkulturowa odpowiedź na to filozoficzne pytanie! Koniecznie napisz w komentarzach, co Ty o tym myślisz!

Słowa „równość” i „sprawiedliwość” definiowane są bardzo różnie. W temacie tego artykułu chodzi o zwyczajne, codzienne znaczenia. Słownik języka polskiego tłumaczy pierwszy wyraz jako „brak podziału społeczeństwa ze względu na płeć, rasę czy pozycję społeczną„. Drugie słowo w skrócie oznacza „uczciwość, prawość i obiektywizm„. Możemy w takim razie zauważyć, że równość oraz sprawiedliwość są ze sobą ściśle związane.

Postaram się udowodnić, że choć oba te zachowania są przeze mnie tak bardzo pożądane, to ludzkość nie potrafi ich przyjąć.

Zacznę od samego początku rasy ludzkiej. Historycy nie mają żadnych złudzeń, że nasi przodkowie od lat się dzielili – na plemiona, wyznania czy też kilkaset lat później na państwa. Ludzie od zawsze się od siebie różnili i zamiast fascynować się tym, jakie to wspaniałe, że każdy z nas jest jedyny w swoim rodzaju, woleli się wyodrębniać się od siebie.

Naturalnie boimy się inności… ale czy to nie mistrz Yoda rzekł, że „strach wiedzie do gniewu, gniew do nienawiści, a nienawiść prowadzi do cierpienia„?

Nie potrafię przestać się dziwić, że Holocaust wywołany działaniami Adolfa Hitlera wydarzył się tylko około 80 lat temu. Przecież to tak niedawno, a wydaję mi się, że my, jako ludzkość, nie potrafimy uczyć się na własnych błędach.

Nazistowskie Niemcy nie szanowały równości i sprawiedliwości. W kontrze do tego z utopijnych założeń o egalitaryzmie powstał komunizm. Miał to być wreszcie początek sprawiedliwości i równości.

Folwark zwierzęcy George’a Orwella świetnie pokazuje jak w rzeczywistości wyglądał ten ustrój. Napolen, knur który doprowadził do rewolucji folwarku, podczas przydzielania zwierzętom racji żywnościowych jako jedyny dolewał do swojego jedzenia krowie mleko. Chciwość ludzka zaprzepaściła komunizm – równość i sprawiedliwość znów upadły.

Żyjemy teraz w XXI wieku i czy coś się zmieniło? Badania z 2014 roku mówią, że 0,1% obywateli Stanów Zjednoczonych Ameryki ma więcej pieniędzy niż w sumie 90% reszty Amerykanów. Wyobraźmy sobie, jak to wygląda w najbiedniejszych krajach. Jest rok 2017 i ludzie dalej podzieleni są na kasty społeczne, w niektórych krajach kobiety nie mają żadnych praw, a podczas gdy ja każdego dnia mogę jeść, inni głodują.

Chociaż, że próbujemy sprawić, by na świecie działała równość i sprawiedliwość, to Ameryka zamyka swoje granice dla muzułmańskich państw z powodu, wiecznie pojawiającego się, strachu – tym razem występującego pod płaszczykiem terroryzmu.

Trudno też nie przeglądać internetu nie czytając pełnych nienawiści komentarzy do każdego, kto jest inny. Mocno śpiewa o tym Maria Peszek w piosence Modern Holocaust. Wystarczy zobaczyć teledysk tego utworu w serwisie YouTube i poczytać pełne agresji opinie internautów. Ludzie wiedzą, że to o nich są te słowa i próbują się obronić nie dopuszczając do siebie prawdy.

Choć chcę wierzyć, że tak jak w filmie Nowy początek z 2016 roku ludzkość będzie w stanie się zjednoczyć bez względu na wszystko i nauczyć się równości oraz sprawiedliwość, to wiem, że to nie nastąpi dzisiaj.