linkin park heavy

Dlaczego nie mam problemu z nowym utworem Linkin Park?

Jakiś czas temu Linkin Park udostępnił w sieci swój nowy singiel. Utwór Heavy bardzo szybko rozpowszechnił się w internecie, dzieląc przy tym fanów LP. Czy to już pop? Czy Linkin Park już się sprzedał?

Linkin Park jest w mojej opinii jednym z tych zespołów, które cały czas mają problem z fanami. Lub może w drugą stronę – to fani mają problem z nimi. Ludzie lubią się przyzwyczajać i po pierwszych albumach Linkin Park, kolejne zmiany  (drobne mniej lub bardziej) zwykle spotykały z krytyką i niezrozumieniem.

Mnie akurat takie zmiany nie dziwią.

Linkin Park prócz tego, że jest bardzo dobrą kapelą, jest też przede wszystkim zbiorem kreatywnych osób, które nie chcą zamykać się w jednym muzycznym gatunku. I ja rozumiem z jednej strony obawy ludzi o to w jaką stronę idzie ich muzyka. Niewiele osób lubi to, co nowe. Ale to czego całkowicie nie pojmuję, to fala hejtu, jaka wylewa się przy okazji kolejnych zmian proponowanych przez LP.

Utwór Heavy jest zdecydowanie inny niż to, co robił zespół do tej pory. Wbrew tytułowi, jest bardzo lekki, przyjemny do słuchania, skupiony na tekście, bardzo emocjonalnym zresztą. Chester wraz z Kiiarą robią naprawdę klimat w tym utworze, a sama oprawa muzyczna i wizualna (choć teledysku brak) to dla mnie najwyższy poziom. I tak, ludzie powiedzą, że to szmira i żałosny pop – ale czy takie skakanie między gatunkami, nie jest też dowodem na muzyczną wyobraźnię artystów?

Co jeśli nowa płyta będzie popowa?

Hah, trudno, jedni fani odejdą, przyjdą inni. Ludzie się zmieniają, wraz z nimi ich gusta, styl życia. Parę lat temu mocne brzmienia Linkin Park towarzyszyły mi w okresie buntu i sprzeciwu. Dzisiaj, wolę ten nowy LP, bo mam inne zmartwienia, inne myśli i poglądy na świat. Co nie zmienia faktu, że bunt jest nadal we mnie.

Podobnie jest z muzyką Linkin Park – rdzeń zespołu, to co najbardziej w nim cenię, jest zachowane. Kreatywność, charakterystyczny głos Chestera, chęć do eksperymentów, dobre teksty. Niezależnie od okładki i tytułu albumu, to zawsze się na płytach znajdowało. Nie potrzebuję rozwodzić się nad formą, bo w przypadku tego zespołu, nie jest ona dla mnie najważniejsza. Jeżeli następna ich płyta będzie całkowicie symfoniczna, nagrywana z orkiestrą – to ja też to kupuję.

Myślę sobie, że zespół to coś więcej niż tylko muzyka, jaką tworzy. Jakby na to nie patrzeć, muzyka towarzyszy nam przez wiele lat życia. W momentach dobrych, złych, w młodości, w momencie ważnych życiowych decyzji. Idąc dalej, dojść możemy do wniosku, że zespół jest naszym życiowym towarzyszem. To sprawia, że zaczynamy temu zespołowi ufać, utożsamiamy się z ich utworami, wracamy do nich po jakimś czasie.

Mam podobnie z Linkin Park. Nie wadzi mi ich nowy utwór. Nie przeszkadza mi, że część ludzi nazywa to popem. Dla mnie muzyka dzieli się na dwa podstawowe gatunki :: muzyka dobra i muzyka nie dla mnie. Reszta jest po prostu wtórna.