Gwiezdne Wojny – 6 filmów, które chcielibyśmy obejrzeć

Jakiś czas temu ogłoszono, że podobnie jak u Marvela, filmy z Gwiezdnych Wojen będą wydawane w nieskończoność. No przynajmniej tak długo dopóki będzie to możliwe. Lucasfilm ma w tej sprawie szerokie pole do popisu. My postanowiliśmy przygotować listę historii, które chcielibyśmy poznać w nadchodzących spin-offach.

Rycerze Starej Republiki

knights-of-the-old-republic

Chyba nie ma fana Gwiezdnych Wojen, który nie chciałby, by powstały filmy opowiadające historie dziejące się tysiące lat przed Mrocznym widmem. Doskonale przyjęta seria gier RPG Knights of the Old Republic stała się jednym z najciekawszych i najważniejszych tytułów Expanded Universe. Przeniesienie pomysłu Obsidian Enterteinment na duże ekrany jest czymś o co gracze starego, dobrego KOTORA marzą od dawna.

Według mnie czasy przedstawiane w tej serii mają niezwykły i niepowtarzalny klimat. Zupełnie inne lokacje, bohaterowie oraz konflikty. Jednym z ciekawszych aspektów Rycerzy Starej Republiki są bez wątpienia Sithowie. Jeszcze nie wprowadzono zasady dwóch, więc ich liczebność jest znacznie większa.

Warto się jednak zastanowić czy byłby to tylko jeden spin-off. Ten świat jest tak rozbudowany, że nawet nie wiem czy zdołano by to pomieścić tylko w jednej trylogii. Gdyby doszło do takowej ekranizacji filmy te, dzięki swojej różności,  mogłyby rywalizować z głównymi częściami I-IX oraz ze ich spin-offami. Uważam, że po zakończeniu trzeciej trylogii, Rycerze Starej Republiki byliby najlepszym zastępcom w oczekiwaniu na kolejne epizody.

Mace Windu. Gwiezdne Wojny – historie

mace-windu-2

Po pierwsze, jest to jeden z najlepszych Jedi, który zasługuje na trochę więcej czasu antenowego. Po drugie, to Samuel L. Jackson! Jest wiele możliwości kiedy mógłby się rozgrywać ten film. Czasy Wojen Klonów byłby dobrym rozwiązaniem, aczkolwiek najbardziej chciałbym zobaczyć Mace’a pomiędzy Zemstą Sithów, a Nową nadzieją. Brzmi absurdalnie? Pewnie tak. Jednakże jestem osobą, która nie dopuszcza śmierci ciemnoskórego mistrza Jedi do myśli. Dlaczego? Uważam, że jest to mało prawdopodobne by zginął. Na pewno znalazł się sposób dzięki, któremu mógł przeżyć.  Pytanie, co właściwie robił w tym czasie? Być może poszedł w ślady Obi-Wana osiedlając się na jakiejś planecie. Pewne jest, że nie walczył z Imperium, no chyba że brał udział w niewielkich i mało istotnych przedsięwzięciach przeciwko nowej władzy.

Dla mnie spin-off o Mace Windu mógłby znajdować się nawet poza kanonem. Ważne by otrzymał kategorię wiekową R, a stanowisko reżysera objął Quentin Tarantino 😀

Wojny Klonów

attack-of-the-clones

Ciężko mi wybrać, który konflikt lubię bardziej. Czy Rebelię przeciwko Imperium, czy Republikę przeciwko Separatystom. Wiadomo, że pod względem realizacji filmów lepiej wypadł ten pierwszy, aczkolwiek Wojny Klonów są niemniej ciekawym okresem i również zasługują na dobre przedstawienie.

Niby wątek możemy obejrzeć w postaci pięciosezonowej animacji, bądź z jeszcze wcześniejszej wersji 2D z 2003 roku, jednakże wolałbym zobaczyć to w formie aktorskiej. Obecna technologia i świetna wizja Disneya sprawiłyby, że obraz wyglądałby realistycznie, a nie tak komputerowo jak w przypadku Ataku klonów. Poza genialną stroną wizualną, chciałbym, by skupiono się również na bohaterach, a mianowicie Jedi. Liczba postaci władających mieczem świetlnym robiła wrażenie, jednak zależałoby mi, by mieli większą rolę, niż jedynie walkę w tle. Oczywiście oznaczałoby to, by film ponownie nie ograniczał się do jedynie jednej części. Dobrym pomysłem byłoby, gdyby takie postaci jak Obi-Wan, Anakin czy Yoda mieli mniejsze rolę, a na ich miejsce wstawiono by mniej znanych Jedi.

Ashoka Tano. Gwiezdne Wojny – historie

ahsoka

Ahsoka Tano została nam przedstawiona po raz pierwszy w filmie Gwiezdne Wojny: Wojny klonów i nie przypadła za bardzo fanom do gustu. Jednak została genialnie rozwinięta w serialu o tym samym tytule i oraz w Rebeliantach, więc zagościła w sercach widzów.

Disney zdecydowało się na stworzenie serii filmów z podtytułem A Star Wars Story, więc powinni rozpatrzyć dalsze eksplorowanie historii znanych już bohaterów. Między Ashoką z pierwszego sezonu Wojen Klonów, a jej późniejszą wersją z Rebeliantów widać znaczną zmianę. Warto byłoby, gdyby szersze grono fanów (nieprzepadające za animacjami) zapoznało się z tą ciekawą przemianą w kinie.

Ciekawie byłoby śledzić przygody padawanki Anakina po odejściu z Zakonu Jedi i przed poznaniem Ezry Bridgera.

Reboot prequeli

prequel

Mówiąc obiektywnie, części I-III gwiezdnej sagi nie są najlepiej zrealizowanymi filmami. Nie ma co się sprzeczać, bo nawet nie chodzi o same efekty specjalne, ale o słabo napisanych bohaterów. Poprowadzeni przez reżysera płytko postaci oraz drętwe dialogi, to największa wada prequeli. Ale co gdyby usunąć te epizody w niepamięć i na ich miejsce nagrać lepszą, dotrzymującą kroku pozostałym, trylogie? Wystarczy sobie przypomnieć jak świetnie Disney stworzył Przebudzenie Mocy, a odpowiedź nasuwa się sama. Nawet nie trzeba za bardzo rozglądać się za scenarzystą, ponieważ pewien youtuber przygotował filmiki przedstawiające jego wizje prequeli. Pisaliśmy o nich tutaj i polecamy je obejrzeć.

Obi-Wan Kenobi. Gwiezdne Wojny – historie

Gdy tylko się dowiedziałem o spin-offach, to pierwszym filmem, o którym pomyślałem był właśnie ten o Kenobim. W literaturze wątek, kiedy Jedi czuwa nad młodym Skywalkerem pojawiał się często. Szczególnie polecam zajrzeć do serii komiksów Star Wars Jasona Aarona. Między innymi w siódmym zeszycie, przedstawiana jest historia pobytu Bena Kenobiego na Tatooine. Spin-off ten wyobrażałbym sobie o spokojniejszym tonie, trochę melancholijnym. Może główny bohater wracał by wspomnieniami do przeszłych wydarzeń, kiedy jeszcze uważał Anakina za brata oraz kiedy był padawanem Qui-Gon Jinna. Widziałbym ten obraz jako film drogi, gdzie Kenobi wędrowałby po piaszczystej planecie i niejednokrotnie miałby okazje na użycie miecza świetlnego, od czego by się powstrzymywał.

Nie można zapomnieć o jego wrogu, którym jest Darth Maul. Na pewno każdy fan Gwiezdnych Wojen zaznajomił się z ich potyczką na Tatooine i chciałby zobaczyć ją na dużym ekranie. Jednak pojawił się pewien problem z postacią Zabraka. Jego rozwój w animacji Rebelianci, nie wskazuje, że to wydarzenie mogłoby mieć miejsce, aczkolwiek zobaczymy!

Poza Ashoką, spin-off o Obi-Wanie wydaje się tym najbardziej prawdopodobnym, chociaż można sobie trochę pomarzyć. Zachęcamy do tego i Was, więc możecie się podzielić z nami Waszymi propozycjami. Być może w przyszłości napiszemy kolejną część tego tekstu, w końcu filmów będzie nieskończenie wiele 😉