Chwilę temu Warner Bros. wypuściło oficjalny zwiastun Blade Runner 2049. Jest na co czekać!
Blade Runner 2049 zwiastun
Denis Villeneuve, znany przede wszystkim z Sicario czy z Nowego początku, podjął się wyzwania wyreżyserowania kontynuacji jednego z najbardziej kultowych filmów wszech czasów. Łowca androidów, bo o nim mowa, był dziełem Ridleya Scotta z 1982 roku, zainspirowanym książką Czy androidy śnią o elektrycznych owcach? autorstwa Philipa K. Dicka.
Blade Runner 2049 przeniesie nas trzydzieści lat w przyszłość od poprzedniej części. Oficer policji Los Angeles, nazwany lakonicznie K (w tej roli Ryan Gosling) znajduje ukrywaną przez lata informację, która może pogrążyć resztki społeczeństwa w chaosie. Trop prowadzi go do dawno zaginionego łowcy androidów, Ricka Deckarda (Harrison Ford).
Dave Bautista, którego możemy zobaczyć na poniższym trailerze, powiedział dla ABC CBN News poruszył lekko kontrowersyjną i ciekawą sprawę, „Myślę, że ten film będzie… co bardzo trudno powiedzieć, bo wiem, że ludzie będą mieć do mnie o to żal… Myślę, że ten film będzie lepszy niż pierwsza część.”
„Mówię to dlatego, bo sądzę, że scenariusz jest lepszy, głębszy. Sądzę, że to jest lepsza historia, opowiedziana w lepszy sposób i odpowiada na wiele pytań. Ten film zapowiada się świetnie.”
„Wizualnie powrócicie do tamtego świata. Deckard zostanie Wam ponownie przedstawiony. Obsada jest absolutnie niesamowita i mogę Wam powiedzieć, że scenariusz jest bardzo głęboki i naprawdę piękny„, mówi Bautista.
Trzeba przyznać, że, wnioskując ze zwiastuna, film będzie wizualnym majstersztykiem. Efekty specjalne, kostiumy i piękne ujęcia tworzą niesamowite wrażenie.
W obsadzie Blade Runner 2049 znajdują się m.in.: Harrison Ford, Ryan Gosling, Ana de Armas, Mackenzie Davis, Lennie James, Robin Wright, Dave Bautista i Jared Leto. Premiera filmu zaplanowana jest na 6 października 2017 roku.
Podoba Wam się ten trailer? 🙂
Źródło do wypowiedzi Bautisty
Nasza strona powstała z pasji do niebanalnej muzyki, fantastycznych lektur, doskonałych filmów, genialnych seriali, wciągających gier i pięknie rysowanych komiksów. Jednym słowem napędza nas popkultura, która nie zawsze musi być komercyjną papką, ale często trafiającą pod strzechy sztuką… i o tym piszemy