Auta 3 recenzja

Auta 3 recenzja – nijaki powrót na tor

Do kina na Auta 3 szedłem pełen nadziei, a wyszedłem rozczarowany…

Auta 3 recenzja

O dwóch poprzednich częściach…

Filmy produkcji Pixar stoją na niezwykle wysokim poziomie. To przecież właśnie ekipa z tej amerykańskiej firmy filmowej stworzyła wiele niezapomnianych animowanych dzieł. Kto przecież nie słyszał o Toy Story, WALL-E, Gdzie jest Nemo czy Iniemamocnych?

Gdzieś pośród tych wszystkich poruszających historii o magii wyobraźni, szacunku dla przyrody czy odpowiedzialności rodzicielstwa powstał zabawny film o żyjących samochodach.

Odkąd zobaczyłem Auta, to zapałałem do nich sympatią. Opowieść o samochodzie wyścigowym, Zygzaku McQueenie, na co dzień raczej zarozumiałym, który pod wpływem innych, fantastycznie stworzonych postaci, zaczyna rozumieć prawdziwe… „ludzkie” wartości, to po prostu solidnie napisany scenariusz. Stawiam ten film wysoko w moim prywatnym rankingu najlepszych dzieł Pixara.

Później przyszedł czas na Auta 2. Nie jest tajemnicą, że sequele to bardzo często zwykły skok na kasę. Szczególnie, gdy mówimy o kontynuacji filmu skierowanego dla dzieci. Najmłodszym nie przeszkadzał spadek poziomu w Autach 2. Mnie zdecydowanie tak.

Historia Zygzaka została zepchnięta na dalszy plan, a głównym bohaterem Aut 2 stał się Złomek. I to nie dokładnie taki sam Złomek, jakiego poznaliśmy w pierwszej części. O nie! Pewnie – samochód, któremu głos w polskiej wersji językowej podkładał Witold Pyrkosz, dalej był naiwną postacią, ale stał się przy tym tajnym agentem. Sequel stracił klimat pierwszej odsłony. O Autach 2 lepiej zwyczajnie zapomnieć.

Co się tyczy Aut 3

Jaki sami widzicie, Auta 3 miały naprawić jakość tej serii. Czy to się udało? Raczej nie.

W Autach 3 Pixar znów skupił się na wyścigach Zygzaka McQueena. Niepokonany mistrz ścigania się, nagle musi zmierzyć się ze zmianą pokoleń. Nowe, młode i znacznie szybsze samochody bez trudu zaczynają pokonywać starych wyjadaczy. Wieloletni przeciwnicy McQueena rozumiejąc zagrożenie, powoli rezygnują z rywalizacji.

Nasz bohater zdecyduje się stawić czoła nowej generacji. Zygzak znajduje nowego sponsora, który umożliwia mu ćwiczenie w najbardziej nowoczesnych warunkach. Trenerka Cruz Ramirez zajmie się doglądaniem sprawności legendy wyścigów.

Bez dwóch zdań fabuła trzeciej części znacznie przewyższa Auta 2. Opowieść o przemijaniu i ustępowaniu miejsca młodym pokoleniom bije na głowę nic niewnoszącą historyjkę o superagencie.

Ale coś tu przez cały czas nie gra

Po entuzjastycznych ocenach w internecie, spodziewałem się obejrzeć film, który dorówna pierwszej części. Niestety, podczas seansu cały czas odnosiłem wrażenie, że Auta po prostu nie potrzebowały żadnych sequeli.

Jestem szczęśliwy, że Auta 3 powróciły do swoich korzeni, znów za główną oś historii wybierając wyścigi. Równie mocno podoba mi się motyw przemijania. Koniec filmu zdecydowanie wynagradza miałkość środkowej części.

Po prostu wydaje mi się, że czasem ta dobrze napisana historia chciała być dziwnie polepszana przez nijakie sceny.

Dubbing

Gdyby polskie kina dawały mi możliwość wybierania między oglądaniem animacji w oryginale, a z dubbingiem, to oczywiście wybrałbym pierwszą opcję. Nie chcę przy tym za to umniejszać jakości polskich głosów, których miło się słucha.

Wszyscy idealnie pasują do swoich postaci. Jedyne co, to wielka szkoda, że Witold Pyrkosz nie miał szansy zagrać ponownie Złomka. Jego rolę postarał się zastąpić Marian Opania. Łatwo stwierdzić, że zmiana aktora w jakimkolwiek filmie nie jest miłą rzeczą dla widzów. Z początku czułem pewien dysonans patrząc na Złomka, ale… no cóż, słysząc inny głos. Nie mogę za to umniejszyć roli Mariana Opanii, który godnie przejął obowiązki po Pyrkoszu.

Czy warto zobaczyć Auta 3?

Auta 3 bez trudu usatysfakcjonują najmłodszych odbiorców. Starsi widzowie, pewnie w zależności od tego, jak bardzo polubili pierwszą część, będą mieli różne odczucia. Nie jest to film zły, aczkolwiek czasem czuje się, że został stworzony na siłę.

Ważne jest oczywiście, żeby każdy zobaczył tę animację i miał swoją własną opinię, którą koniecznie podzielcie się w komentarzach 🙂

Na koniec zostawiam Wam dwa zwiastuny. Pierwszy jest teaserem trailerem, przez który moje oczekiwania wzrosły do niebotycznych rozmiarów. Ciekawe jak wyglądałyby Auta 3, gdyby film był stworzony w takim mrocznym klimacie.