ATOMIC TOM POWRACA

Być może pamiętacie jeszcze kawałek Take Me Out, który pięć lat temu radośnie pieścił Wasze uszy w stacjach radiowych. Być może kojarzycie wykonanie tego numeru w metrze, przy użyciu iphone’ów. Luke White i koledzy po długim milczeniu powracają z nowym albumem.

Pięć lat temu w jednej z singlowych paczek trafiłem na Take Me Out. Od pierwszego odsłuchania piosenka zaskoczyła pozytywnie. Zaczęliśmy grać ją w radiu, co spotkało się z pozytywnym odzewem naszych słuchaczy. Szybko kawałek Atomic Tom stał się hitem. Jakiś czas później trafiłem na ten wykon.

Na początku 2011 roku pojawił się cały krążek, zatytułowany The Moment, a na nim kolejne chwytliwe kawałki. We Were Never Meant To BeYou Always Get What You Want czy Maybe I’m Wrong. Chwytliwe melodie ubrane w gitarowe aranżacje i okraszone głębokim głosem Luke’a White’a.

Po pewnym czasie wokół grupy zrobiło się cicho. Co jakiś czas pojawiały się sporadyczne nowe nagrania, aż w końcu mogło się wydawać, że Atomic Tom zawiesił działalność.

Przypomniałem sobie o nich dwa tygodnie temu i ze zdziwieniem odkryłem nowy kawałek Music Makes the Heart Grow Stronger, który ukazał się dwa lata temu i okazał całkiem smakowitą piosenką.

Tymczasem w piątek, jak grom z jasnego nieba trafiła mnie informacja, że właśnie ukazała się nowa płyta, którą zespół udostępnił na bandcampie. Całość do ściągnięcia za darmo, lub dobrowolny datek.

Era to 11 kawałków (plus prolog i epilog), które jak twierdzi Luke powstawały przez trzy lata. Trzy burzliwe lata, podczas których wiele wydarzyło się w grupie. Odszedł jeden z założycieli -Phillip, zespół stracił kontrakt z wytwórnią i spotkał na swojej drodze wielu „życzliwych” ludzi. Jednak pomimo przeszkód udało im się zarejestrować naprawdę rewelacyjne kawałki. Ta płyta słucha się po prostu sama :). To co najlepsze zostało w Atomic Tom. Prawdziwa radość z grania i tworzenia, którą usłyszysz w każdym utworze. Niesamowita lekkość melodii, smak soczystych brzmień i energia, która wyskakuje z nagrań. Zresztą sprawdźcie sami.

ATOMIC TOM @ FACEBOOK