kapitularz

Łódzki Kapitularz – czyli co znaczy fantastyczny weekend?

Jeśli nie wiesz co zrobić z ostatnim wolnym wakacyjnym weekendem, polecam coś nietypowego. Konwent fantasy, np. łódzki Kapitularz, to idealna okazja do tego, by kreatywnie spędzić czas i naładować baterie!

W całej swojej konwentowej karierze, mniejszej lub większej – zależy jak patrzeć, zawsze brakowało mi czegoś podobnego w rodzimym mieście. Objeździłem Poznań, byłem na kilku mniejszych tego typu eventach i wierzcie mi – nigdy nie był to dla mnie czas stracony 😊

Dlaczego warto jeździć na konwenty?

Przede wszystkim to doskonała okazja, by poznać fantastycznych ludzi i zaznać trochę więcej kultury niż w sobotni wieczór przed telewizorem. To doskonały moment, by spotkać i posłuchać znanych polskich (i nie tylko) pisarzy i twórców; ludzi, którzy na co dzień sprawiają, że fantastyka dociera do każdego z nas. Patrząc na nagromadzenie tego typu imprez w Polsce – jest z czego wybierać!

Każdy konwent to masa prelekcji i warsztatów podzielonych tematycznie na odpowiednie bloki programowe. Każdy zatem znajdzie tutaj coś dla siebie : miłośnicy literatury, komiksu, mangi, czy gier komputerowych. Jest na konwentach także wiele konkursów, na których można wygrywać specjalne nagrody. Są też konwentowe imprezy (ech!) i jak zawsze jakaś duża przestrzeń do grania – niezależnie od tego czy mówimy tutaj o grach RPG, karciankach czy planszówkach. Na konwencie po prostu zawsze jest co robić.

Im impreza większa, tym więcej mamy wystawców i możliwości 😊 Ale wierzcie mi, małe konwenty także mają swój klimat.

Gdzie zacząć? Kapitularz na start!

Może będzie to bardzo bezpośrednia prywata, ale gorąco polecam Kapitularz, który odbędzie się w Łodzi w pierwszy weekend września. Polecam go z dwóch powodów – po pierwsze, bo to wreszcie impreza w naszym mieście, a po drugie, ponieważ miałem okazję trochę pomagać przy pierwszych edycjach tego eventu. Znam ludzi, którzy za tym stoją i znam też poziom ich pasji, by takie rzeczy robić.

Impreza dynamicznie rośnie, a w tym roku ma do zaoferowania sporo atrakcji (wiem, bo znów parę razy Piotrkowska napatoczyła mnie na jednego z organizatorów). Ten konwent, oprócz sporej ilości prelekcji i bogatego programu, ma jeszcze jedną ogromną zaletę. Są nią ludzie – to oni trzymają doskonały klimat tego wydarzenia i to oni zapewniają, że każdy kto z naszej Łodzi wyjeżdża, ma ogromny zaciesz na twarzy.

Czego można spodziewać się po Kapitularzu?

Tak jak w poprzednich latach i w tym roku odbędzie się kilkaset godzin programu: konkursów, paneli, sesji RPG, LARPów i spotkań z twórcami podzielonych, a jakże, na kilkanaście nitek tematycznych. Uczestnicy będą mieli okazję poznać m.in. Witolda Jabłońskiego, Kazimierza Kyrcza czy Piotra Chrzanowskiego. A to na pewno nie jest jeszcze zamknięta lista.

Tegoroczna edycja festiwalu odbędzie się w bardzo przestrzennym budynku Wydziału Filologicznego Uniwersytetu Łódzkiego w dniach 1-3 września. Nieważne, czy to dla Ciebie ostatni weekend przed rozpoczęciem roku szkolnego, początek ostatniego miesiąca wakacji albo Wielkiego Wrześniowego Boju o Zaliczenie  – jest takie miejsce, gdzie choć na chwilę będzie można oderwać się od jesiennej rzeczywistości!

Link do wydarzenia na Facebooku: https://www.facebook.com/events/258744474584857/

Nie czekaj, spróbuj!

Może i brzmi to jak reklama, ale prawda jest taka, że dopóki nie pojawisz się na konwencie, żadne opisy, recenzje, zapowiedzi nie dadzą Ci pełnego obrazu tego, czego możesz się na nim spodziewać. To impreza oderwana od rzeczywistości (dosłownie i w przenośni), a jej klimat jest naprawdę nie do podrobienia. To właśnie na tego typu imprezach człowiek naprawdę oddycha kulturą, rozwija wiedzę, poszerza horyzonty.

Dla mnie pierwszą etap typu imprezą był poznański Pyrkon – to od tego czasu zainteresowania fantastyką jest we mnie większe i bogatsze. I te imprezę także pragnę Wam podzielić – być może nawet uda mi się napisać o niej kilka słów przy okazji jej kolejnej edycji.

A zatem, szukajcie – sprawdźcie czy w Waszej okolicy nie dzieją się podobne inicjatywy. Zerknijcie, może wystarczy poświęcić 30 minut i dojechać na miejsce, by poczuć inną rozrywkę ?

A jeśli nie, wskakujcie w pociąg i jedźcie do Łodzi, by poznać, co to znaczy fantastyczna zabawa 😉

Do zobaczenia mam nadzieję!

P.S. Dajcie znać, na jakich konwentach Wy bywaliście/na które chcecie się wybrać, może i ja skorzystam z Waszych rekomendacji 🙂