Kto oczekuje mocnego rocka to się zawiedzie, kto melancholijnego utworu…też. A kto dobrej, ciekawej kompozycji z naszego podwórka, z interesującym tekstem i rytmem – zapraszam. Przed Wami L.A.S., a któż nie lubi tam chodzić? 🙂
Kolejny już raz dowiaduję się o ciekawym człowieku z ogłoszeń koncertowych, akurat w Krakowie. Jeden z ulubionych klubów zapowiedział koncert, a to oznacza, że najprawdopodobniej to będzie dobry koncert. Wpisuję więc nazwę w sieć… No i zaskakuje mnie ciekawy, dość rozbudowany wpis o „o sobie”, który po prostu należy bezczelnie zacytować:
"Ponieważ większość życia spędziłem w lesie i nawet wciąż jestem w lesie - pomyślałem, że nazwa L.A.S. będzie najbardziej adekwatna do mojego fizycznego stanu skupienia. Poniżej w kilku zdaniach wyjaśniam czym jest L.A.S. L.A.S. – to Lachowicz Audio System. L.A.S. – to kilka instrumentów, jeden głos zduplikowany w elektroniczny bukiet głosów L.A.S. – to solominimalkoncertakt. L.A.S. – to słowa z muzyką czyli piosenki."
Co wiemy o człowieku z L.A.S. – u? To Jacek Lachowicz, znany szerzej publiczności z występowania w takich zespołach jak Ścianka i Lenny Valentino. Kompozytor. Multiinstrumentalista. Wokalista. Aktualnie działa na własne konto i dobrze mu to wychodzi. Rzadko miewam tak, że piosenki od razu wbijają się w głowę, po pierwszym odsłuchu. Tym razem tak było! Pewnie nazwa mnie zwabiła 😉 Posłuchajcie trzech utworów: Za lasem – z oficjalnym teledyskiem, Winda – ze świetnym tekstem i uzależniającym wstępem oraz Płyń – piękną piosenkę zaśpiewaną w duecie z Anią Dąbrowską. Miłego! P.S. Koncert 20 marca w Magazynie Kultury w Krakowie.
