Gry, na które czekamy – marzec 2017

Po kilkumiesięcznej przerwie, cykl Gry, na które czekamy powraca. W związku z tym pojawia się pytanie, w co warto zagrać w marcu?

Marzec 2017

Horizon Zero Dawn (PS4)

W nowym tytule ekskluzywnym od PlayStation wcielimy się w bohaterkę Aloy, wzorowaną na Sarze Connor z Terminatora, Ellen Ripley z Obcego czy Yrgitte z Gry o tron. Mówiąc krótko, zagramy silną heroiną. Dziewczyna ma przemierzyć i zbadać tajemnicę dziwnego świata.

Świat jaki znamy już nie istnieje… od tysięcy lat. Aloy urodziła się tysiące lat po apokalipsie. Oczywiście nie wiemy na początku co do niej doprowadziło, ale wiadomo, że świat wylizał już rany. Natura znów przejęła władzę, a ludzkość wróciła do etapu życia w plemionach, które rywalizują ze sobą. Walczyć o przetrwanie musimy również z maszynami, które jakimś cudem zaczęły żyć niczym dzikie zwierzęta. Same potrafią się reprodukować, komunikować się, informować o zagrożeniach, mają instynkt, potrafią tropić i bezlitośnie rozprawiać się z zagrożeniami.”, tak o grze pisał Radek w swojej recenzji, do której przeczytania serdecznie zapraszam.

Horizon Zero Dawn to tytuł obowiązkowy dla wszystkich graczy PlayStation 4.

Premiera 1.03.2017

Nintendo Switch i gry startowe

Nintendo wpadło na kontrowersyjnie przyjęty pomysł połączenia stacjonarnego grania z przenośnym. Nintendo Switch to konsola stacjonarna, handheld i tablet w jednym. Wielkie N pozwala nam grać na trzy sposoby, o których pisałem w artykule 10 faktów o Nintendo Switch:

TV Mode to coś do czego przyzwyczaiły nas wszystkie konsole stacjonarne. Wkładamy konsolkę do stacji dokującej, podpiętej do telewizora i używając naszych kontrolerów Joy-Con, podłączonych do Joy-Con Grip, możemy przenieść się do świata gier wideo.

Tabletop Mode pozwala nam na wyjęcie Switcha ze stacji dokującej i używanie go, jako małego, przenośnego ekranu w stylu tabletu. Sterować w tym przypadku będziemy musieli małymi padami Joy-Con.

Handheld Mode polega na przenośnym graniu, jak na 3DS albo PS Vita. Do samego Switcha podłączamy po dwóch stronach wbudowanego ekranu dwa Joy-Cony i… tyle. Zamiast konsoli stacjonarnej mamy teraz konsolę przenośną, która wygląda wtedy bardziej jak kontroler od Wii U.

Należę do grupy osób, zaintrygowanych tym pomysłem technologicznym i z wielkim zainteresowaniem będę śledził dalszy rozwój konsoli. Raczej odpuszczę sobie kupowanie tego sprzętu w najbliższych miesiącach, bo z grami na razie jest naprawdę krucho.

Najważniejszy tytuł startowy to oczywiście The Legend of Zelda: Breath of the Wild. Połączenie RPG-a i survivalu w świecie Linka zbiera same pozytywne noty, będąc w tym momencie jedną z najlepiej ocenianych gier w historii.

1-2 Switch to gra imprezowa, gdzie gracze rywalizują między sobą, patrząc się sobie prosto w oczy, a nie na telewizor. Raczej demo technologiczne, niż prawowita gra.

Fast RMX to w zasadzie WipeOut na Nintendo.

Jeśli ktoś ma zadatki na tancerza, to świetnie odnajdzie się w tytule Just Dance 2017.

Studio Corporation przygotowało porty swoich trzech gier logicznych na Switcha – World of Goo, Little Inferno oraz Human Resource Machine.

Dla fanów klasycznych jRPG Nintendo Switch ma w zanadrzu I Am Setsuna, prawdziwy powrót do korzeni gatunku z piękną muzyką w tle.

Switcha szturem też zdobywa gra indie Shovel Knight, którą okrzyknąłem jedną z najlepszych gier niezależnych.

Gracze spragnieni trójwymiarowych platformówek mogą pobawić się w Skylanders: Imaginators. Tak, to ten rodzaj gry, do którego potrzeba figurek, by grać.

Snipperclips to niezwykle ciekawy kooperacyjny tytuł logiczny. Gracze, używając Joy-Conów będą musieli zmieniać formę swoich postaci, by mieścili się w różne kształty… Wygląda to lepiej, niż brzmi!

Jakby powiedzieli to angielscy native speakerzy, „ostatni, ale nie najmniej ważny” – Super Bomberman R. Jest z nim tak, jak mogliście się spodziewać. To po prostu Bomberman w nowej odsłonie!

W ogólnym rozrachunku nie wiem, czy sama Zelda przekona graczy do zakupu konsoli. Szkoda, że na premierę Switcha wyszło tak mało gier!

Premiera: 3.03.2017

Ghost Recon: Wildlands (PC, PS4, XONE)

Otwarty świat Boliwii. Ty i Twoja paczka przyjaciół-komandosów kontra wielki kartel narkotykowy.

W nasze ręce zostaje oddany wielki świat, który możemy zwiedzać na piechotę, jeżdżąc pojazdami lądowymi lub latając samolotami czy helikopterami. Ten open world można porównać do tego z serii Far Cry – jest ładny, ale wszystko w nim jest powtarzalne.

Takie przynajmniej wrażenie odniosłem grając w otwartą betę, choć developerzy mówią, że świat Wildlands przypomina bardziej ten z Just Cause. Podobno wszystko, co w nim zrobimy będzie miało swoje konsekwencję.

Open beta Ghost Recon: Wildlands zupełnie mnie nie zachęciła do kupna gry. Głównie odstrasza okropna fizyka pojazdów. Jeździ się i lata po prostu tragicznie.

Warto rozważyć zakup tego tytułu, ale tylko pod warunkiem, że mamy z kim grać. Poznawanie Wildlands samemu będzie zwyczajnie słabe.

Premiera: 7.03.2017

LEGO Worlds (PC, PS4, XONE, Switch)

Tego samego dnia, co Wildlands wychodzi inna gra multiplayer z otwartym światem, której, tym razem, odbiorcami mają być najmłodsi.

Mowa oczywiście o kolejnej grze studia Traveller’s Tale, w której sterujemy ludzikami LEGO.

W dużym skrócie LEGO Worlds to konkurencja dla Minecrafta.

Traveller’s Tale zdecydowało się nie stworzyć kolejnej gry na podstawie popularnej serii filmów, tylko pozwolić graczowi stworzyć swój własny świat.

Cieszyć może niska cena. Zapłacimy około 60 złotych za wersję na PC i mniej więcej 100 złotych za egzemplarz na konsole.

Premiera na PC, PS4 i XONE: 7.03.2017

Premiera na Switcha: później w 2017 roku

NieR: Automata (PC, PS4)

Akcja gry rozgrywa się w dalekiej przyszłości, w której obca cywilizacja pokonała ludzi. Ci, którzy przeżyli, schronili się w bazach na księżycu.

Wcielamy się w androida YoRHa No.2 Type B, zesłanego na naszą planetę w celu odzyskania jej.

Rozgrywka skupia się przede wszystkim na walce, wykorzystującą zaawansowany system walki.

Jeśli szukacie ciekawego hack’n’slasha z kamerą zza bohatera, to lepiej w tym miesiącu nie możecie trafić.

Premiera na PS4: 10.03.2017

Premiera na PC: 17.03.2017

Mass Effect: Andromeda (PC, PS4, XONE)

Czwarta odsłona serii Mass Effect to kusząca propozycja dla fanów klimatu science-fiction.

Andromeda to swoisty spin-off trylogii o Shepardzie. Twórcy przeniosą nas na siedem lat przed pierwszym pojawieniem się Żniwiarzy. Będziemy mogli wybrać jaką postacią z dwójki rodzeństwa będziemy chcieli grać – Sarą czy Scottem Ryder.

Fabuła nowej części Mass Effect skupia się na Inicjatywie Andromeda. Dzięki temu, będziemy mogli wyruszyć poza Drogę Mleczną do galaktyki Andromeda. Celem projektu jest zbadanie Andromedy, znalezienie nowego domu dla mieszkańców naszej galaktyki oraz próba znalezienia nowego, szybszego sposobu podróżowania międzygwiezdnego.

Gameplaye z Mass Effect: Andromeda wyglądają ładnie, ale mogą czasem budzić wobec produkcji nieufność. Trudno nie wyobrażać sobie, że gra może skończyć tak, jak Dragon Age: Inkwizycja – z powtarzalnymi zadaniami dodatkowymi, wyjętymi rodem z MMO.

Poza tym, choć tytuł graficznie prezentuje się pięknie, to animacje mimiki twarzy mogą przerazić.

Premiera: 23.03.2017

Jaką premierą jesteście najbardziej zainteresowani w tym miesiącu? Piszcie w komentarzach!