CD Projekt RED po wydaniu samodzielnej wersji Gwinta odejdzie, przynajmniej na jakiś czas, od uniwersum Wiedźmina. Zamiast tego obecnie zajmują się nowym projektem – Cyberpunk 2077. Czego spodziewamy się po tej grze?
Wiedźmin 3: Dziki Gon wysoko zawiesił poprzeczkę
Całkiem niedawno skończyłem moją przygodę z Wiedźminem 3 i muszę powiedzieć, że będę miał co opowiadać moim dzieciom w przyszłości. Była to niezwykle wciągająca opowieść, która niestety już jest za mną. Dziki Gon był dla mnie również swoistą kontynuacją sagi Sapkowskiego. Czymś takim będzie również dla fanów planszowego Cyberpunka 2020, nadchodząca gra wideo Cyberpunk 2077.
Ludzie z CD Projekt RED stworzyli w Wiedźminie niesamowity, żywy świat, połączony z ciekawą fabułą i interesującymi postaciami. Chyba spokojnie można powiedzieć, że Dziki Gon to jedna z najlepszych gier tej dekady. W takim razie tu pojawia się pytanie – czy Cyberpunk 2077 może być jeszcze lepszy?
We wrześniu doszła do nas informacja, że już w tamtym miesiącu nad nową grą CDPR zaczęło pracować więcej developerów niż kiedykolwiek pracowało nad trzecią częścią Wiedźmina. Trzeba jeszcze zaznaczyć, że nie są to zapewne jeszcze najbardziej zaawansowane prace. Po prostu przy Cyberpunku 2077 będzie trudziło się jeszcze więcej ludzi.
A propos tego, czy widzieliście ile ofert pracy widnieje na stronie CD Projekt RED? Koniecznie trzeba to zobaczyć, bo ilość tego robi wrażenie. Poza tym można się z tych ofert sporo dowiedzieć o samej grze, bo ludzie z CDPR bardzo szczegółowo napisali, czego szukają. Dla przykładu, twórcy Wiedźmina chcą w swojej grze zaimplementować różne pojazdy, którymi będzie można sterować. Podobno każdy z nich ma mieć inny „feeling” jazdy. Ciekawie prawda?
Dobrze przedstawiony świat i przemyślana fabuła
Twórca Cyberpunk 2020, Mike Pondsmith, pracujący również nad grą wideo, dziejącą się w tym samym uniwersum, opowiadał co, w wykreowanym przez niego świecie, jest najważniejsze.
„Cyberpunk nie jest o ocaleniu ludzkości, ale o ocaleniu siebie„. Myślę, że CD Projekt RED musi starać się w dobitny sposób pokazać brud tego świata. Również z tego powodu fabuła może być ciekawsza. To nie będzie historia o superbohaterach, a raczej jeszcze gorsze odzwierciedlenie naszych czasów. Mam nadzieję, że główny wątek fabularny będzie wciągający, przynajmniej tak samo jak w Dzikim Gonie.
Zakładam, że twórcy zdecydują się na stworzenie otwartego świata. W związku z tym zastanawiam się, czy Cyberpunk 2077 może w pewnych aspektach przypominać GTA. Lokacje w nowej grze twórców Wiedźmina muszą tętnić życiem, a gracze powinni mieć do wyboru wachlarz pobocznych aktywności, tak jak w Grand Theft Auto V.
Nie wiem tylko, czy chciałbym, by Cyberpunk stał się sandboxem. Może lepiej byłoby nie wzorować się na grach Rockstara, tylko na swoim Dzikim Gonie?
Powrót do staroszkolnych RPG-ów
Bethesda zupełnie zepsuła sprawę RPG-owości The Elder Scrolls V: Skyrim i Fallout 4. Prawdziwego klimatu gatunku role-playing games możemy tak naprawdę doszukiwać się w mniej popularnych produkcjach, takich jak Divinity: Original Sin czy Pillars of Eternity. W dzisiejszych czasach najwięksi developerzy wolą postawić na grę akcji z domieszką mechanik, kojarzących się z RPG.
Brakuje mi w ostatnich czasach gier fabularnych takich jak Morrowind. Twórcy w żadnym stopniu nie prowadzili wtedy gracza za rękę. Masz znaleźć jakiś dom? To nie masz go oznaczonego na mapie, tylko musisz sam znaleźć jakieś informacje na jego temat.
Wiedźmin 3: Dziki Gon w moim odczuciu był grą, która łączyła w całkiem niezły sposób casualowość z prawdziwymi rolpejami. Z jednej strony mieliśmy tzw. wiedźmińskie zmysły, dzięki którym zawsze wiedzieliśmy, gdzie iść, ale z drugiej do Dzikiego Gonu dodano genialną, RPG-ową eksplorację i całkiem wymagający system walki. Raczej trudno było pokonać bazyliszka z dwudziestym poziomem, kiedy my dosłownie kilkadziesiąt minut temu zaczęliśmy rozgrywkę.
Chciałbym, żeby developerzy z CD Projekt RED przy okazji Cyberpunka poszli o krok dalej (a może właśnie do tyłu). Ile bym dał, żeby Cyberpunk 2077 przypominał stare pozycje RPG. Po prostu wszystkie tytuły AAA zrobiły się za proste. Dobrze jakby ktoś to zmienił, prawda?
Tworzenie postaci czy jeden Geralt z Rivii?
Ciekawe również czy twórcy 2077 zdecydują się na to, by gracze sami tworzyli sobie postać czy dadzą nam do dyspozycji jednego, stworzonego odgórnie bohatera.
Wydaję mi się, że pierwsza opcja jest bardziej prawdopodobna. W Cyberpunk 2020 przecież każdy tworzył sobie bohatera, więc dziwne będzie jeśli w grze wideo będzie inaczej.
Przed CD Projekt RED stoi ciężkie wyzwanie. Chcą stworzyć bardzo ambitny tytuł, któremu konsole obecnej generacji mogą nie podołać. Na razie jednak Cyberpunk 2077 potwierdzony jest jedynie na PC, choć zapewne za niedługo zostaną ogłoszone wersje na PS4 i XONE. Nie możemy doczekać się na więcej informacji o grze twórców Wiedźmina!
W wolnym czasie gra, czyta książki, ogląda filmy oraz seriale. Ma zdecydowanie za dużo wolnego czasu.