Animowany Indiana Jones? Fanowski film zachwyca!

Indiana Jones w niesamowitym stylu kreskówek 2D? Może tego typu stylistyka przepadła u gigantów takich jak Disney na rzecz technologii 3D, jednak jak widać dalej jest ona żywa w sercach fanów!

Indiana Jones powróci w 2019 roku na ekrany kin w piątej odsłonie swojej sagi. Przed nami jeszcze trzy lata czekania, lecz umilić może nam je animacja stworzona przez Patricka Shoenmakera.

Co do tego doprowadziło?

Kilka lat temu Lucasfilm i ACME Archives zleciło Patrickowi Shoenmakerowi stworzenie rysunkowej wersji Indy’ego. Lucasfilm jednak nie kontynuował projektu kreskówki o Jonesie. Shoenmaker zafascynowany już od dzieciństwa przygodami najpopularniejszego archeologa chciał włożyć swój wkład do tego uniwersum. Pisał do firmy założonej przez George’a Lucasa w celu rozwinięcia projektu. Niestety nic z tego.

Shoenmaker nie zrezygnował z pomysłu dwuwymiarowego Indiany Jonesa i zajął się tym na własną rękę. Przez ostatnie pięć lat razem z małą grupą osób tworzył coś, co jako produkt finalny możecie obejrzeć poniżej. Musicie przyznać – robi wrażenie!

Zrekonstruowane wydarzenia z oryginalnej sagi, nastrajane pięknymi animacjami i utworami inspirowanymi dziełami Williamsa sprawiają, że trudno nie poczuć nostalgii wylewającej się prosto do nas z ekranu. Zdziwię się, jeśli Disney nie zainteresuje się stworzeniem serialu albo pełnometrażowego filmu w tym klimacie. Jeśli tak się stanie, to dużym nietaktem byłoby niezatrudnienie Shoenmakera i jego ekipy do takiego projektu.

Brakuje mi takich animacji 2D

Ostatnim ręcznie rysowanym filmem Disneya była Księżniczka i Żaba. W ostatnich latach, z wyjątkiem rynku japońskiego, zupełnie odeszło się od tej techniki. Tęsknię za większą wyrazistością ilustrowanych postaci niż tych zrobionych techniką CGI. Sądzę, że i widzom, jak i twórcom dobrze by zrobił taki powrót do korzeni kreskówek. Nie chodzi mi o to, by każdy film wyglądał tak samo – wręcz przeciwnie. Wydaję mi się, że wprowadziłoby to nawet różnorodność, gdyby niektóre produkcje Disneya tworzone by były w technologii komputerowej, a inne ręcznie szkicowane.

Nie potrafiłbym sobie wyobrazić Indiany Jonesa w stylu, przypominającym serial Star Wars: Rebelianci. O wiele bardziej kojarzy mi się ta saga ze starszymi filmami Walta Disneya takimi jak np. Droga do El Dorado! 🙂